Co wiemy o nalewkach? W moim przekonaniu to wymierający gatunek. Dlaczego?
W interecie tyle teorii ile ekspertów. Cienka jest granica między nalewkami a likierami, bo niby mamy jakiś wykładnik, to jak zwykle konkretne przykłady pokazują liczne wyjątki. A więc:
Mamy nalewki:
• wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie
• likiery oraz kremy.
Nalewki mają korzenie słowiańskie, powstają w wyniku macerowania nalewu i dodania alkoholu (najlepiej mocnego spirytusu, bo to naprawdę ma znaczenie) oraz innych składników, w końcowym procesie są klarowane. Słowo „nalewka” jest umowne, nie ma zastrzeżenia do używania tego nazewnictwa do konkretnego rodzaju, jednak tradycja podkreśla ich naturalność w 100%.
Likiery maja korzenie włoskie, powstają w procesie aromatyzowania spirytusu bądź innych alkoholi (nalew destylowany), co do zasady są słodsze od nalewek. Akurat „likiery” są już prawnie usankcjonowane przez prawo UE.
Cukier – zawartość cukru (miodu) w nalewce warunkuje jej słodkość. W przypadku nalewek zdrowotnych i wytrawnych zawartość cukru może być bardzo niska. Alkohole, ze względu na zawartość cukru, dzielimy na:
• wódki wytrawne, półwytrawne, półsłodkie do 220g/l, cukru w 1 litrze,
• nalewki 221 – 330 g/l. (5-22%) i 35 – 70% alk.
• likiery od 330 g/l. (30-47%) i 18% – 50% alk.
• kremy powyżej 400 g/l. i ok. 28% alk.
Nie należy przesadzać ze spożywaniem nalewek. O ile 1 czy 2 kieliszki nalewki wspomagają nasz organizm, to już większa ilość przeciwnie.
Jeden drink nalewki zawiera 12-14 gramów czystego alkoholu, a dopuszczalna wartość to 14 jednostek w tygodniu, co odpowiada 112 gramom.
Także na zdrowie i za zdrowie. Naturalnie, świadomie i z przyjemnością.
Temat Akademii #AŚKA / październik 2022
Pingback: Aperitif i digestif - Edyta Kunc